Jeden z najlepszych japońskich judoków, Mitsuyo Maeda, wyjechał ze
swej ojczyzny. Podróżował po świecie, na życie zarabiając walkami.
Kodeks Kodokanu zabraniał walczyć za pieniądze w skutek czego Maeda
zmienił nazwę stylu na jiu jitsu. Jego styl opierał się głównie na
technikach judo, które rozwijał (zwłaszcza parter) na podstawie
doświadczenia wyniesionego z walk. Do tego dołączył trochę chwytów
zapaśniczych i uderzenia (głównie łokciami i kolanami). Na początku XX
wieku osiadł w Brazylii. Pomagał tam japońskim emigrantom (1918). Gustao
Gracie, polityk brazylijski (Szkot z pochodzenia) pomógł wówczas
Maedzie. Wdzięczny japończyk nauczył jego syna, Carlosa sztuki walki.
Carlos trenował również boks i zapasy.

Młodzieniec ciągle walczył na ulicach Brazylii. Pojedynki poza
prawem, pozbawione wszelkich zasad, nie były tam rzadkością. Stale
doskonalił swoje umiejętności. Jednocześnie uczył nowego stylu jiu jitsu
swoich braci (Oswaldo, Gastao, Helio) i synów (Carlson, Carley). W
poszukiwaniu przeciwników i uczniów rzucił słynne „wyzwanie Gracie”.
Rozgłosił, że „Jeśli chcesz mieć obitą twarz, połamane ręce i nogi, to skontaktuj się z Carlosem Gracie…”. Pokonywał każdego,
niezależnie od rozmiaru, wagi ciała i stylu walki. Sam nigdy nie został
pokonany i stał się legendą. Również jego bracia wykazywali się
niezwykłymi umiejętnościami. Doskonalili swój system (który stał się
znany jako Gracie Jiu Jitsu) i uczyli nowych członków rodziny.
Najczęściej pojedynkował się najmłodszy (Helio 60kg, 170cm – na
zdjęciu). Pokonywał czołowych bokserów, judoków, zapaśników, zawodników
capoeiry. Przegrał tylko dwa razy w życiu.
W roku 1979 Rorion (syn Helio) wyjechał do Stanów aby tam
popularyzować BJJ. Ponownie zostało rzucone wyzwanie mistrzom innych
walk. W pojedynkach bez publiczności Rorion pokonał m.in. Ralpha
Alegrię, mistrza kickboxingu. Nie zgadzał się na żadne warunki ani
zasady: walka miała być realna. W latach dziewięćdziesiątych w USA
zaczęto rozgrywać oficjalne turnieje walk bez reguł. W I, II i IV
turnieju Ultimate Fighting Championship (UFC) zwyciężył Royce (syn
Helio). Pokonał największych mistrzów sztuk walk z całego świata. W
innym turnieju – Extremal Fighting Championship (EFC) – triumfował Ralph
(wnuk Carlosa). Z kolei World Combat Championship zwyciężył Renzo
Gracie (również wnuk Carlosa). Japońskie Vale Tudo Open ’94 i
’95 zwyciężył Rickson Gracie (syn Helio). Rodzina nie ma oczywiście
„monopolu” na Brazylijskie Jiu Jitsu. Inni zawodnicy tego stylu również
przegrywają rzadko. Doskonałymi przykładami są tu Mourillo Bustamante i
Vitor Belfort. Ich nauczycielami byli jednak Gracie.

Styl wciąż ewoluuje; każdy większy turniej przynosi ciekawe
doświadczenia. Obecnie BJJ ćwiczą wszyscy fajterzy bez reguł, gdyż
inaczej nie mieli by po co wychodzić na ring. Podbiło ono USA i jest,
podobnie jak kiedyś kung fu, jedną z najchętniej trenowanych sztuk walk.
Ćwiczą na przykład Mel Gibson, Chuck Norris, Richard Norton, Steven
Seagal. Na jego podstawie zdążyły już powstać nowe, przystosowane do
vale tudo systemy – Pankrace, Combat Wrestling, Submissionfighting, Real
American Wrestling.
Ciekawy blog, pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńSuper blog 🙂
OdpowiedzUsuń